Poznaj Polskę

Kultowe polskie filmy

Polska kinematografia obfituje w wiele wspaniałych, różnorodnych i wartościowych produkcji. Wiele z nich określanych jest dzisiaj mianem „kultowych”. Ale co to tak naprawdę oznacza?

 

Filmami kultowymi nazywamy produkcje, które odcisnęły się w świadomości społeczeństwa, będące często symbolem danego pokolenia. Nie istnieje jedna definicja filmu kultowego ani sztywne reguły, które sprawiają, że film określany będzie tym mianem. Każde pokolenie ma swoje zestawienie kultowych filmów. Jednak są filmy, których przekaz i treść mimo upływu lat nadal pozostają aktualne i nadal mają dużą grupę odbiorców nawet wśród młodszych pokoleń. Filmy kultowe przenoszą często pewne wartości, język lub postawy zachowań na społeczeństwo – często bywa tak, że teksty z filmów wchodzą do języka codziennego (takie jak „Kargul, podejdź no do płota” z „Samych swoich” czy „Ja jestem kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję” z „Czterdziestolatka”). Warto pamiętać, że o kultowości danego działa decyduje zasięg terytorialny i kulturowy. To, czy film stanie się kultowy zależy w dużej mierze od doświadczeń i problemów danego pokolenia. Polskie filmy pełne są specyficznego humoru i elementów, które są zrozumiałe wyłącznie dla ludzi znających polskie realia.

Dzieło kultowe jest ponadczasowe, broni się przed zmieniającymi się trendami i gustami odbiorców. Oto kilka przykładów kultowych polskich filmów:

Miś”

Komedia w reżyserii Stanisława Barei z 1981 roku ukazuje groteskowe epizody z życia w PRL-owskiej rzeczywistości. Jest pełen dialogów, które na stałe wpisały się w język potoczny (np. „Panie kierowniku! Oczko mu się odlepiło, temu misiu!”, „Klient w krawacie jest mniej awanturujący się” czy „Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu”. Losy głównego bohatera, prezesa klubu sportowego „Tęcza”, są tak naprawdę tłem do ukazania absurdów codziennego życia Polaków z końca lat 70. i początku lat 80.

Seksmisja”

Fantastycznonaukowa komedia w reżyserii Juliusza Machulskiego, której bohaterami są zahibernowani w 1991 roku Maks i Albert budzący się w 2044 roku w świecie pozbawionym mężczyzn. Władza jest w rękach pozbawionych skrupułów kobiet. W tej antyutopijnej wizji przyszłości mężczyźni uważani są za istoty niedoskonałe i niebezpieczne. Film wyraźnie krytykował wszelkie systemy totalitarne, był alegorią życia w Polsce Ludowej.

Dzięki oryginalnemu scenariuszowi, nawiązaniom do sytuacji politycznej, bezpretensjonalnym humorowi i doskonałej grze aktorskiej film ten zapisał się w historii polskiej kinematografii jako jedna z najlepszych komedii wszechczasów. Film jest też kopalnią najbardziej znanych cytatów w historii polskiego kina (m.in. „Kobieta mnie bije”, „Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę”, „Dzień dobry, zastałem Jolkę?”, „Uważaj! Tam mogą być promile!”).

Kogel-mogel”

Perypetie studentki pedagogiki, która uciekła ze wsi do Warszawy, gdzie zostaje nianią syna swojego wykładowcy do dziś gromadzą przed telewizorami rzesze widzów. Świetny scenariusz i dobrana obsada sprawiły, że film stał się ponadczasowym hitem. Komedia będąca prawdziwą skarbnicą kultowych tekstów i dialogów, które cytowane są do dziś („Marian, tu jest jakby luksusowo!”, „Ja jestem człowiek spokojny, ale do czasu aż się zdenerwuję”). „Kogel-mogel” pokazuje zabawny obraz trudnej, ale jednocześnie kolorowej rzeczywistości lat 80.

Psy”

Przykładem kultowego filmu lat 90. niebędącego komedią może być produkcja Władysława Pasikowskiego – „Psy”. Były jednym z pierwszych polskich filmów akcji tak wyraźnie działających na wyobraźnię widzów. Fabuła toczy się wokół dawnych przyjaciół, funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, z których pierwszy rozpoczął pracę w policji, a drugi wstąpił do mafii. Mocny i brutalny film oparty na realiach przełomu lat 1989 i 1990 szokował i zaskakiwał odbiorców.

„Psy” wprowadziły do polskiego kina wartką akcję, przemoc i ostre, często wulgarne kwestie. To właśnie niezapomniane dialogi czynią dzieło Władysława Pasikowskiego nieśmiertelnym i kultowym – kwestie „Nie chce mi się z tobą gadać”, „A kto umarł, ten nie żyje” czy „Bo to zła kobieta była” zna chyba każdy Polak.

Wymienione wyżej filmy stanowią tylko mały odsetek polskich filmów kultowych. Na uwagę zasługują również filmy takie jak: „Rejs” Marka Piwowarskiego, „Sami swoi” Sylwestra Chęcińskiego, „Jak rozpętałem II wojnę światową” Tadeusza Chmielewskiego, „Dzień świra” Marka Koterskiego, „Chłopaki nie płaczą” Olafa Lubaszenki czy „Dług” Krzysztofa Krauzego.

Skomentuj

Nikt jeszcze nie skomentował, bądź pierwszy!

Najnowsze w serwisie

Lekarze

Prawnicy

Szkoły

Biura turystyczne

Baza firm